Nalot kamienia powstaje wtedy, gdy nie czyścimy systematycznie naszej armatury łazienkowej lub glazury. Wiemy dokładnie jak rozpaczliwie to wygląda, strumienie samoczynnie wysuszającej się wody pozostawiają nieprzyjemny szary nalot, który po dłuższym czasie wcale nie jest tak łatwo usunąć.
Takiego nalotu można pozbyć się jedynie montując filtry z odkamieniaczami, zmiękczające wodę, zakładane zazwyczaj w domkach jednorodzinnych a jest to też dodatkowy wydatek zamontowania takiego systemu. Jednak w perspektywie czasu jest opłacalny, gdyż nasze ubrania po wypraniu są puszyste a skóra na ciele nie swędzi bo nie jest przesuszona.
Ostatnio wypróbowałam dobry sposób na pozbycie się kamienia na "kafelkach" łazienki. Najpierw zastosowałam odpowiedni odkamieniacz w spray-u (pamiętajcie zawsze należy go używać na wilgotną powierzchnię, gdyż zawiera on silny kwas, który może wybarwić albo kran albo płytkę glazury). Dokładnie wyszorowałam gąbką, pozostawiłam 5 min i spłukałam zimną wodą.
Następnie na wilgotną szmatkę wlałam trochę środka do nadawania połysku na chrom inox, ma on konsystencję oleistą, posmarowałam całą ścianę glazury zwłaszcza tam, gdzie był widoczny kamień.
Efekt był naprawdę zadowalający!
Po pierwsze nie było go już widać, po drugie zakonserwowałam ścianę tak, by woda mogła gładko spływać nie zostawiając zacieków.
Najlepsze było to, że na glazurze wcale nie było widać powierzchni natłuszczenia! Niesamowite!
Oczywiście gdy znów użyjemy jakiegoś płynu do czyszczenia łazienek, czynność należy powtórzyć.
